Dzisiaj, mimo iście jesiennej pogody, zdecydowaliśmy się pojechać do Karpacza na narty. Wiatr, zgodnie z prognozami, było na tyle silny, że unieruchomił wyciągi w kompleksie Kopy. Ale stok WINTERPOL Biały Jar był dla nas bardzo łaskawy: mało narciarzy, podgrzewana i z osłonami kolej linowa i miejsce na ustawienie slalomu. Było świetnie. Zdjęcia z dzisiejszych zajęć niebawem znajdą się w galerii.
Jutro, w niedzielę, również jedziemy i wierzymy, że dzień będzie nie mniej udany jak dziś.
Do zobaczenia na stoku